niedziela, 17 marca 2013

BLACK & GOLD

Dzień dobry! Obudziłam się z zimowego snu! Nie powiem, żeby to co widzę za oknem przypominało wiosnę, ale już za cztery dni kalendarzowa i mam nadzieję - wszystko w tej kwestii pójdzie zgodnie z planem! Mój zahibernowany blog czas odśnieżyć i odkuć z lodu. Skąd ten impuls? Otóż wreszcie mróz dał na wstrzymanie i postanowił pięknie pobaraszkować dziś ze słońcem. Jako, że jestem totalnym zmarzluchem i chodzę w puchu całą zimę, od wczesnej po późną, wreszcie pozwoliłam sobie na lżejszy płaszcz. Ba, stwierdziłam nawet, że słońce było dziś niemal takie jak to, co na górskich stokach rozpieszcza narciarzy (pamiętam jeszcze to słońce, choć już dawno temu miałam okazję uskuteczniać eskapady w góry w celu uprawiania sportów zimowych). Zima minęła spokojnie, znośnie głównie dzięki miłemu przerywnikowi jakim był wypad na Kanary. Taka dawka słońca i oceanu pozwala naładować baterię i dać takiego kopa, by przelecieć na nim całą zimę... Jednak, jako że polska zima jest z natury zbyt rozciągnięta w czasie, to moje bateryjki już powoli zaczynają wołać o doładowanie. 
Nowa praca, nowe zadania, nowe wyzwania, a tym samym lepszy humor tej zimy, tj. skuteczny odstraszacz depresji. Mogę szczerze i otwarcie powiedzieć: jestem zadowolona i szczęśliwa i nie wiem dlaczego, a może nie trzeba się tu doszukiwać powiązań i ukrytych znaczeń, kolor czarny od dłuższego czasu gości w moim sercu. W szlachetnym połączeniu ze złotem jest dla mnie idealnym rozwiązaniem na codzień i w każdej sytuacji. Stoję po czarnej stronie mocy!





















cap / czapa - Shade clth ; coat / płaszcz - Tommy Hilfiger ; vest / kamizela - Sinsay ; jumper / swet(e)r - Mohito ; skirt / spódnica - Stradivarius ; shoes / buciska - Topshop ; bag / torba - j&j ; bijou - mohito, other